24. Korona – fałszywy alarm

Wiedeń 30.6.2020

Zajmę się dzisiaj wydaną 23 czerwca 2020 książką, o takim samym tytule, jak tytuł tego rozdziału.
Autorzy prof. dr Karin Reiss oraz znany nam z rozdziału Czy to jest jeszcze demokracja? prof. dr Suchard Bhakdi.

Znalazłem tu odpowiedź na moje pierwsze pytanie z rozdziału Pytania:

Pierwsze światło w ciemności pochodziło z francuskiego badania. W tym badaniu pacjentów z chorobami układu oddechowego badano na obecność czterech konwencjonalnych wirusów koronowych w porównaniu z SARS-CoV-2. Nie rozróżniając, czy pacjenci zmarli z powodu wirusa czy z wirusem, badacze doszli do wniosku, że nie było znaczącej różnicy w liczbie zgonów między obiema grupami. Nie miało znaczenia, czy nosisz normalnego, wcześniej niezauważonego wirusa koronowego, czy nowego „wirusa zabójcy”. Autorzy doszli do wniosku, że „problem COVID-19” prawdopodobnie został przeceniony.
Od czasu publikacji tego naukowo uzasadnionego badania w dniu 19 marca 2020 r. nie pojawiły się żadne porównywalne badania, które przeczyłyby temu wnioskowi.

Tak więc światowej sławy wirolog i epidemiolog, profesor Bhakdi, który wykształcił 12 tysięcy lekarzy, potwierdził brak jakichkolwiek badań naukowych o szkodliwości wybranego przez nieznane gremium – jako narzędzie szerzenia strachu – wirusa.

Gdy powiążemy to ze stosowaniem na całym świecie testu PCR jako podstawy wszelkich decyzji medycznych i politycznych, mamy jasny obraz sytuacji.
Proszę zwrócić uwagę na to, że test PCR nigdy nie został dopuszczony do badań w laboratoriach. Jedynie WHO z powodu “krytycznej” sytuacji, którą sama wywołała, zaleciła stosowanie tego testu.
Chciałbym dodać, że producent testu PCR wyraźnie podał na dołączonym do produktu opisie, że ten test nie nadaje się do celów diagnostycznych. Można go stosować jedynie do badań naukowych.

Dzisiaj po północy uaktualnię światowe statystyki umieralności.
Minie właśnie pierwsze półrocze.

Czereśnie

23. Praktyka spiskowa

Wiedeń 22.6.2020

Spisek – tajne porozumienie grupy osób dla osiągnięcia jakiegoś celu.

Taka jest definicja słowa spisek według Wikipedii.
Definicja zrozumiała – nie powinno być z nią kłopotów dotyczących interpretacji.
Aby mówić o spisku potrzebna jest jakaś grupa osób (osoby znane z nazwiska lub nie) oraz konkretny cel.
Sprawdźmy jeszcze drugie słowo teoria.
System pojęć, definicji, aksjomatów i twierdzeń, ustalających relacje między tymi pojęciami i aksjomatami, tworzący spójny system pojęciowy, opisujący jakąś wybraną dziedzinę fizyczną lub abstrakcyjną.

Czym jest więc teoria spiskowa – pojęcie, które w ostatnich miesiącach oznacza tyle co nierozsądne, wyssane z palca zdanie. Tak przynajmniej przedstawiają to środki masowego przekazu?
Takie podejście jest wygodną wymówką, by nie zajmować się postawionymi pytaniami.
W moim blogu zebrałem fakty poparte informacją o źródle tych danych. Tam, gdzie stawiam hipotezy wyraźnie o tym piszę. Interpretację zostawiam czytelnikowi.
To co czytacie jest opisem praktyki spisku.

Podam teraz zebrane razem argumenty świadczące o tym, że mamy do czynienia z ogólnoświatowym spiskiem.

  1. Pandemia strachu została ogłoszona przez WHO bez podania jakichkolwiek źródeł badań naukowych na temat szkodliwości potencjalnego “zabójcy ludzkości”.
  2. WHO zmieniła 10.5.2009 definicję epidemii tak, aby dowolna choroba mogłaby zostać ogłoszona jako pandemia – czyli epidemia w kilku sąsiednich krajach.
  3. Data ogłoszenia pandemii koreluje z wpłatą 50 milionów dolarów z Fundacji Bill i Melinda Gates.
  4. W październiku 2019 została zorganizowana w New York konferencja Event 201, na której testowano różne aspekty pandemii koronawirusa.
  5. W połowie marca 2020 zarówno WHO jak i większość środków masowego przekazu biły na alarm, że grozi nam straszliwa zaraza, podczas której zginie wiele milionów ludzi.
  6. Sposób informowania o pandemii w większości krajów świata był dokładnie taki sam: codziennie podawano ilość nowych zachorowań, która siłą rzeczy wraz z testami musiała rosnąć. Wszyscy zmarli, których podejrzewano lub odkryto u nich tego wirusa, byli automatycznie klasyfikowani jako ofiary koronawirusa. Nie rozróżnia się zmarłych z powodu koronawirusa od tych, którzy go mieli, ale zmarli np. na zawał serca.
  7. W związku ze zmianą kwalifikacji, mamy w tym roku najniższą od kilkunastu lat umieralność na grypę.
  8. W większości krajów zakazano sekcji zwłok zmarłym na koronawirusa. Byłaby to jedyna możliwość ustalenia prawdziwej przyczyny śmierci oraz znalezienia sposobu przeciwdziałania tej zarazie.
  9. Pokazywano w telewizji fałszywe informacje o przepełnionych szpitalach.
  10. Naukowcy, którzy wygłosili inne zdanie od oficjalnego zostali z miejsca zaszufladkowani jako teoretycy spisku. Podaję listę w języku niemieckim 250 naukowców, w większości zasłużonych profesorów, których spotkał ten los.
  11. Ta pandemia strachu bazuje na testach PCR. Jak napisałem w dwóch rozdziałach te testy są niewiarygodne.
    Dużo więcej: testy, na podstawie których nakłada się na obywateli areszt domowy (nazywany kwarantanną) i podejmuje się poważne decyzje polityczne, które niszczą egzystencję milionów ludzi, nigdy nie były homologowane – czyli dopuszczone do używania w laboratoriach.
    Jedynie WHO, która sama tę histerię rozdmuchała, wydała zalecenie by je używać. Tak to działa bez żadnych naukowych dowodów WHO wysuwa wygodne dla konkretnej grupy ludzi twierdzenia.
    Sam producent napisał w instrukcji, że te testy nie nadają się do diagnostyki. To samo głosił twórca technologii PCR laureat nagrody Nobla Kary Banks Mullis.
    Właśnie za taką jego niesubordynację Kary Banks Mullis został przez lobby farmaceutyczne, które posiada ogromny finansowy wpływ na media, uznany za “nieosobę” w świecie naukowym dokładnie w orwellowskim stylu.


Jedenaście punktów. Każdy z nich z osobna mógłby być przypadkowy, ale wszystkie występują na całym świecie w tym samym czasie. To już nie może być uznane za przypadek.
Jest to “tajne porozumienie grupy osób dla osiągnięcia jakiegoś celu” – czyli spisek.

Czereśnie

22. Jak kraje w Afryce widzą pandemię strachu?

Wiedeń 17.6.2020

Madagaskar jest co prawda wyspą na oceanie Indyjskim, geograficznie należy jednak do kontynentu afrykańskiego.
Zastanawiałem się jak przekazać polskim czytelnikom to wideo, które znalazłem jedynie po angielsku i niemiecku? Już w poprzednim rozdziale opisałem, jak włączyć na YouTube polskie napisy.
Ciekawy film o dwóch krajach z Afryki przedstawiła kanadyjka Amazing Polly.

Dla tych, którzy nie chcą walczyć z polskimi napisami – przyznaję, że są wątpliwej jakości – podam w skrócie o co chodzi:

Może to niektórych zdziwić, ale ten rozdział o Afryce jest przedłużeniem dwóch poprzednich rozdziałów na temat testów PCR. Prezydent Tanzanii postanowił sprawdzić wiarygodność testów na korona wirusa.
Wysłali do laboratorium próbki pobrane z owocu papai, kozy, królika, pobrano nawet próbkę z oleju silnikowego.
Każda z tych próbek była oznaczona fikcyjnym nazwiskiem wraz z innymi wymaganymi danymi. Laboratorium nie było informowane o tym podstępie. Wyniki wszystkich tych próbek na obecność modnego dziś wirusa, okazały się pozytywne.
Prezydent ogłosił na konferencji prasowej wyniki tej próby.

I jak zareagował świat na takie publiczne wystąpienie? Może ktoś zajął się rzetelnie sprawdzeniem wiarygodności tych testów?
W The Guardian pojawił się artykuł o prezydencie Tanzanii. Zarzucono mu szarlatanerię i szerzenie teorii spiskowych. Czyli te same bezpodstawne szykany, których doświadczyli znani naukowcy, gdy wystąpili publicznie z konkretnymi argumentami przeciwko powszechnie panującej kampanii kłamstw. Znamy to przecież z naszego podwórka.
Takiego polityka chciałbym móc wybrać u nas. Polityka, który nie musi niczego udowadniać. On naprawdę dba o ludzi, którzy powierzyli mu władzę.

Tanzania chce importować z Madagaskaru napój COVID Organics, który wyleczył już wiele ludzi z tej infekcji. Ten lek powstał z naparu z bylicy rocznej rosnącej na Madagaskarze.
Prezydent Madagaskaru na konferencji prasowej przedstawił argumenty poświadczające skuteczność tego środka. Na 170 pacjentów 105 zostało po 10 dniach całkowicie wyleczonych z infekcji. Nie otrzymywali oni żadnych innych lekarstw.
Na tej samej konferencji prasowej redaktor wspomniał, że WHO obawia się negatywnych skutków używania tego naparu z ziół.
Prezydent Madagaskaru powiedział o badaniach profesora Bernarda Debre który zbadał 58 dopuszczonych do sprzedaży leków i wykazał nie tylko całkowity brak skuteczności, ale przede wszystkim niebezpieczeństwo dla zdrowia i życia pacjentów, związane ze stosowaniem tych leków.
Te lekarstwa pojawiły się także na rynku afrykańskim i WHO nie wykazuje żadnych obaw, że mogą zaszkodzić pacjentom. Natomiast lek oparty na ziołach, stosowany od czwartego wieku naszej ery, musi być dokładnie zbadany na nieszkodliwość?
W komunikacie WHO dodaje, że kraje afrykańskie zasłużyły na “takie same kryteria stosowania środków medycznych jak na całym świecie”. Czyli po prostu – Big Pharma i szczepionki…

Chyba pierwszy raz zdarzyło mi się usłyszeć żeby politycy mówili jak zwykli ludzie. Z jaką przyjemnością słuchałem, co mają do powiedzenia obaj prezydenci.
Bez używania pseudonaukowego żargonu, NLP (Neuro Lingwistycznego Programowania) i wszystkich tych tricków specjalistów od PR.

Czereśnie

21. Rzut monetą w porównaniu z testem PCR

Wiedeń 16.6.2020

Na wstępie chciałbym polecić możliwość włączenia polskich napisów na obcojęzycznych filmach YouTube.

Jak pokazano w poprzednim rozdziale, porównanie w tytule tego rozdziału wyraźnie faworyzuje metodę rzucania monetą.

W drugiej części Samuel Eckert oblicza ponownie poziom błędu testów PCR. Tym razem używa danych centrum badawczego non-profit – Correktiv. Jeśli informacje RKI (Robert Koch Institut) są prawidłowe, wiarygodność testów PCR wynosi 15%.
Jeśli tak, to rzucenie monetą daje trzykrotnie bardziej wiarygodny wynik niż test PCR!

Dzisiaj Samuel Eckert opublikował kolejny film na temat testowania PCR.
Niektóre niespójności zostały wyjaśnione. Według prof. Drosten – doradcy niemieckiego rządu w sprawie Pandemii – stopień infekcji w Niemczech odpowiada około 0,85%.
Co to znaczy? Testy PCR są jeszcze bardziej podatne na błędy (10%) niż oczekiwano.

Jeśli porównać ostatnie pięć lat, śmiertelność w Niemczech spadła.
To pokazuje, jak sensowne jest utrzymanie klęski żywiołowej w Niemczech.
Rząd stara się utrzymać ten stan tak długo, jak to możliwe. W ten sposób można wdrożyć wiele projektów, które byłyby niemożliwe do zrealizowania w normalnych warunkach.

Nawet media głównego nurtu mówią o nieprawdziwym obrazie pandemii, przez przedstawianie ilości zainfekowanych ludzi, bez podawania liczby testowych osób. Aby zachować twarz, stale dyskutuje się o ostrożności. Oficjalnie nikt się nie przyznaje, że to fikcyjna pandemia.

W tym miejscu chciałbym polecić artykuł z 5 marca 2020. Tak się pisało w wielu gazetach w czasie, gdy nie było jeszcze cenzury!

Czereśnie

WHO: już wkrótce szybkie testy na obecność koronawirusa: orzeł jest pozytywny, reszka jest negatywna.

20. Czy możemy ufać testom PCR?

Wiedeń 10.6.2020

Zanosi się, że odebrane nam prawa powoli odzyskamy z powrotem. Tak, rządy zapowiadają, że będą stopniowo nam je zwracać.
Od czego to zależy?
Tylko od jednego – ilość pozytywnych wyników testów ma się zmniejszać.
Przy najmniejszym wzroście tej liczby rozluźnienia zostaną wstrzymane, a nawet cofnięte – czyli ponownie restrykcje.

Chciałbym dlatego zwrócić uwagę na to, jak możemy tym testom ufać?
Zajmiemy się testem który decyduje o naszych prawach obywatelskich Test PCR.

Wczoraj pojawił się na YouTube nowy film: Samuel Eckert – NichtOhneUns film na ten temat.
Wideo jest w języku niemieckim, dlatego opiszę najważniejsze aspekty.

Organizacja NichtOhneUns – NieBezNas, protestuje w większych niemieckich miastach przeciwko bezpodstawnym restrykcjom pod pretekstem pandemii. Testy kliniczne w Sztutgart potwierdziły skuteczność tego testu w 95%, a w przypadku większej koncentracji wirusa blisko 100%.
Ciekawe, nie prawda?
Świetnie!
I tak być powinno. Sprawdźmy jednak dla pewności jak wygląda sprawa z wynikami tych badań?
Obliczmy to sami. Na początku kwietnia jak podaje euroactiv.pl wykonano w Polsce 1.087.853 testy.
Z tego 27.560 testów dało pozytywną diagnozę. Widziałem kiedyś w internecie informację o szacowanym średnim poziomie infekcji koronawirusa w Polsce. Wynosił wtedy 1,27%
W tabeli Excel – link do ściągnięcia poniżej – wprowadziłem te dane.
Podałem także dwa parametry, które są wykazane przez producenta testów (te dane dotyczą niemieckich testów). Są to wrażliwość – współczynnik procentowy ilości prawidłowych pozytywnych wyników w stosunku do wszystkich pozytywnych przypadków, oraz specyficzność taki sam współczynnik dla negatywnych wyników.

tutaj prezentuję wynik:

Nogi

Różnica między otrzymaną ilością pozytywnych testów 27.571 a podawaną wtedy przez media 27.560 czyli 11, wynika z zaokrągleń formuł obliczeniowych w Excelu.

Proszę zwrócić uwagę na ilość fałszywych pozytywnych wyników. Wynosi ona 13.962. Jest to 1,3% (100 – 98,7%) z całkowitej liczby niezakażonych, czyli z 1.074.037.
Niezawodność testu dla wyników pozytywnych wynosi 49,36%. Czyli mniej niż połowa.
Wśród wszystkich pozytywnych wyników 27.571 jedynie 13.608 jest rzeczywiście prawidłowych.
W mediach operuje się głównie tą liczbą zakażonych.
Jedyną rzeczą, która oddziela nas od prawdziwej wolności, można swobodnie manipulować poprzez ilość testów!

Pobaw się sam z liczbami. Tutaj jest odpowiedni plik Excel stworzony przez Samuela Eckert. Przetłumaczyłem go jedynie na polski.

Czy to nie ekscytujące, jak łatwo można manipulować milionami ludzi?
Z pewnością nie dla zmanipulowanych ludzi.

Czereśnie

19. Fundacja Bill Gatesa część II

Wiedeń 7.6.2020

W maju we włoskim parlamencie wystąpiła posłanka Sara Cunial z żądaniem postawienia Bill Gatesa przed Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości.

Za takim podejściem jest sporo argumentów:

  1. Ogromny wpływ Bill Gatesa na WHO. W tym tylko roku wpłacił na tę organizację ponad 50 milionów dolarów. Jeśli ktoś chce sprawdzić, polecam link do fundacji podany w poprzednim rozdziale.
  2. Walka Bill Gatesa o depopulację Ziemi. Interesująca analiza.
  3. Bill Gates straszył w roku 2018 pandemią wirusa, który przyjdzie z Chin
  4. Według Bill Gatesa upowszechnienie szczepionek pomoże zmniejszyć populację ludzkości o 10 – 15%
  5. Podczas kampanii szczepionkowej fundacji Bill Gatesa i jego żony w Afryce, odkryto w szczepionkach podawanych kobietom, środek powodujący bezpłodność
  6. Zorganizowanie w październiku 2019 konferencji specjalistów od pandemii, finansów i public relations – Event 201.
    Ćwiczono wybuch pandemii koronawirusa. Duży nacisk położono na kontrolowanie środków masowego przekazu i ograniczenie publikacji opinii odmiennej od wytyczonej przez fundacje Bill Gatesa.
  7. Seria wypowiedzi Bill Gatesa o ogromnej groźbie niekontrolowanego rozprzestrzeniania się wirusa na świecie

Przypadek? Być może, ale siedem przypadków jest wystarczającą podstawą by rozpocząć śledztwo. Szczególnie, gdy ważą się losy świata…

W miarę obiektywne spojrzenie na historię kariery Bill Gatesa.
Mamy tu ósmy przypadek – metody postępowania Bill Gatesa.

Maseczki

18. Największa filantropijna fundacja na świecie

Wiedeń 5.6.2020

Dzisiaj zajmę się działalnością Fundacji Melinda i Bill Gates.

Pomysł założenia takiej fundacji przez najbogatszego wtedy (rok 2000) człowieka na świecie jest godny pochwały.
Nie da się wydać miliardów dolarów w sklepie. Najwyżej można kupić cały sklep.
Majątku w ten sposób się zauważalnie nie uszczupli. Tylko po co miliarderowi sklep?

Zdecydowanie lepszym pomysłem byłoby stworzenie i finansowanie dobrze zorganizowanej organizacji filantropijnej angażującą się w poprawę zdrowia ludzkości niezależnie od statusu materialnego tych ludzi.
Gdybym był tak bogaty – choć wcale tego nie pragnę – też bym o takiej fundacji pomyślał.
Gdzie duże pieniądze tam duże emocje. To naturalne.
W internecie można znaleźć sporo sprzecznych informacji i spekulacji na temat tej fundacji.
W tym rozdziale, oprę się jak zwykle na oficjalnych danych, opublikowanych także przez samą fundację.
Fundacja oprócz poprawy zdrowia ma na celu zmniejszenie klęski głodu w najbiedniejszych krajach świata.
Nikt nie podważa zasadności takiego postępowania.

Problemy pojawiają się dopiero gdy właściciel fundacji chce urzeczywistnić własne, słuszne czy nie, pomysły. Bill Gates jest przekonany, że jedynie szczepionki zlikwidują wszelkie zakaźne choroby.
Opiera się na sukcesie ogłoszonym w roku 1980 przez WHO o całkowitym opanowaniu ospy. Ponoć do największych sukcesów WHO zalicza się zwalczenie epidemii wielu groźnych chorób w tym gruźlicy.
Ta grafika

Tuber

pochodząca od WHO i pokazana w rozdziale o szczepieniach mówi nam coś zupełnie innego. To właśnie gruźlica jest pierwsza na liście zgonów. Każdego dnia z powodu gruźlicy umiera na świecie ponad 3.000 osób.

Wydawałoby się, że wszystko jest w porządku. Przecież działania fundacji idą w kierunku pomocy ludzkości.
Możliwe, że tak, tylko największym odbiorcą pieniędzy fundacji jest Globalny Sojusz na rzecz Szczepionek i Szczepień GAVI – strona w języku niemieckim.

W roku 2016 fundacja Bill i Melindy Gates przelała ponad 1,5 miliarda dolarów właśnie na GAVI.
Zainteresowani mogą poszukać innych wypłat np dla WHO. Jest to strona fundacji naturalnie po angielsku.

Drobna dygresja – gdy szukałem tu wypłat dla WHO wpisałem World Health Organization i otrzymałem co chciałem, a nawet więcej. Użytkownicy Windowsa pewnie są przyzwyczajeni do dziwnych efektów.
Na liście oprócz WHO pojawiła się “GlobalGiving Foundation, Inc.”. Pewnie chodzi tu o trudne do przetłumaczenia pojęcie, używane przez Microsoft “future_error”. Błąd przyszłości, ale o co tu tak naprawdę chodzi? Po prostu błąd, który będzie w (pewnie dalekiej) przyszłości naprawiony.
Troszkę złośliwości dla firmy, która wymaga kupna nowego Windowsa, gdy komputer odda ducha i trzeba kupić nowy sprzęt.

Wróćmy do Bill Gates. Jeszcze bardziej niż pomysł, przymusowego najlepiej, zaszczepienia wszystkich mieszkańców ziemi, wystraszył tę ludzkość, o którą tak dzielnie walczy, pomysłem wyprodukowania elektronicznego chipu, który miałby być implementowany ludziom, według jednego z pomysłów na dłoni pomiędzy kciukiem, a palcem wskazującym.
Miałby on zastąpić dokument tożsamości. Czyli George Orwell dobrze przewidział przyszłość. Nie wpadł jednak na to, że światu będzie chciał dyktować szalone pomysły jeden człowiek, a nie trzy mocarstwa.
W wizjonerskiej pasji opowiadał, jak taki zachipowany człowiek podróżując nie będzie musiał przedstawiać dokumentów, że był szczepiony.

W październiku 2019 fundacja Bill Gatesa zorganizowała spotkanie ekspertów. Na tym spotkaniu nazwanym Event201 symulowano wybuch epidemii koronawirusa.
Oddaję głos stronie internetowej, która zaprzecza finansowaniu i stworzeniu symulacji pandemii koronawirusa.
Proszę zwrócić uwagę na podsumowanie, które jest skrótem odpowiedzi Światowego Centum Ochrony Zdrowia – John Hopkins Center – z dnia 24.1.2020:

Podsumowując, fundacja Bill Gatesa, Światowe Forum Ekonomiczne i The John Hopkins Center for Health Security współorganizowały jesienią 2019 r. spotkanie dotyczące wybuchu epidemii koronawirusa. Eksperci opracowywali sposoby walki z fikcyjnym wirusem, którego cechy były wspólne dla kilku szczepów koronawirusa i nie miały nic wspólnego z koronawirusem 2019-nCoV, który obecnie powoduje epidemię w Chinach.

Czyli jednak Fundacja współorganizowała i stworzyła symulację pandemii koronawirusa.
Zachodzi pytanie skąd pomysł by wybrać w październiku 2019 akurat koronawirusa?
W tym czasie każdy wirusolog powiedziałby, że najgorsze czego można się po koronawirusie spodziewać jest przeziębienie pod warunkiem, że zaatakują także inne wirusy.
Może wynikało to z faktu, że patent koronawirusa należy do firmy z fundacji państwa Gatesów?

W sieci spotkać można twierdzenia, że ten patent nie należy wcale do fundacji. Jeśli ktoś wątpi to proszę zajrzeć na tę podstronę fundacji.

Ciąg dalszy nastąpi.

Nogi